Audi otrzymało ogromne ostrzeżenie przed wyzwaniem F1, ponieważ chcą zakłócić Mercedes i Red Bull

Były F1 zaoferował kierowca Allan McNish Audi kilka słów mądrości, gdy zespół przygotowuje się do wstąpienia w szeregi tego sportu kiedy przejmie Saubera w 2026 roku . Mianowicie Szkot ostrzegł niemieckiego producenta przed różnicą między rywalizacją o najwyższe nagrody w F1 w porównaniu z innymi formatami wyścigów.



53-letni McNish trzykrotnie wygrał 24-godzinny wyścig Le Mans, z których dwa ostatnie były częścią zespołów Audi. Poprowadził konstruktora do trzech tytułów mistrzowskich w American Le Mans Series i spędził jeden sezon za kierownicą zespołu Toyoty F1 w 2002 roku.

Jednak pierwsze zanurzenie McNisha w wodach F1 było nieudane, ponieważ nie zdobył żadnych punktów na drodze do 19. miejsca. Pracując teraz jako koordynator wszystkich działań związanych ze sportami motorowymi Audi Group, była gwiazda jazdy chce zapewnić firmie łatwe przejście do sieci.

„Byłem z Toyotą w Le Mans, a potem wskoczyłem do Formuły 1, to była zupełnie inna gra”, powiedział McNish podczas niedawnego wystąpienia w podcaście Motorsport Magazine. „Jeżeli chodzi o personel, trzeba było pomnożyć go przez trzy, aby móc stworzyć program Formuły 1.

CZYTAJ WIĘCEJ



Siatka F1 może wzrosnąć do 24 samochodów do 2026 r., ponieważ drugi zespół ma „wstępną umowę na papierze”

„No, trzeba przyznać, że to było 20 lat temu. To było wtedy, gdy budżety były nieograniczone i kiedy silniki były nieograniczone. Używałbyś trzech silników przez cały weekend. Teraz zasadniczo patrzysz na tę liczbę w ciągu sezonu. Jest więc wiele zmian”.

McNish nie podchodzi do tej roli, biorąc pod uwagę, że zdobył doświadczenie jako szef zespołu Audi Formuły E, którą to rolę objął po raz pierwszy w 2017 roku. Mercedesa i ostatnio czerwony Byk dominowały ostatnio.



Jednak Szkot jest również w pełni świadomy luk, które oddzielają tych u podstawy pola F1 od tych, którzy konsekwentnie walczą o zwycięstwa w wyścigach. A ta przepaść między ziarnem a plewami jest teraz większa niż kiedykolwiek podczas jego kariery wyścigowej.

Sebastian Vettel z żalem wspomina „emocjonalny” incydent z Lewisem Hamiltonem

Szef FIA wyszedł zdumiony „niekorzystną reakcją” na plany Andretti-Cadillaca dotyczące F1



  Allan McNish jest Audi's head of motorsport activity

Allan McNish jest szefem Audi ds. sportów motorowych (Zdjęcie: Getty)

„To, co było dla mnie bardzo jasne, to to, że kiedy pod koniec 2002 roku przeniosłem się z Toyoty do Renault jako trzeci kierowca, a także rezerwowy, moje pierwsze okrążenie w Barcelonie było szybsze niż okrążenie kwalifikacyjne w Toyocie” - kontynuował.

„Tak więc różnica między ludźmi, którzy walczą w środku, gdzie – musimy być szczerzy – Toyota była w najlepszym razie pod koniec sezonu, a gdzie walczysz o zwycięstwa w wyścigach, jest ogromną przepaścią. Myślę, że nikt nie może lekceważyć tego rodzaju poziomu, a teraz jest jeszcze bardziej w Formule 1 na szczycie”.

Audi – lub nadal Sauber, na razie – dokonało godnego pochwały wynajmu po zwabieniu Andreasa Seidla od McLarena kierować jego działalnością. Dyrektor naczelny Adam Baker mówił o swojej nadziei, że Audi będzie wygrywać wyścigi do 2029 roku, ale McNish będzie starał się utrzymać swój zespół przed ogromnym wyzwaniem czekającym ich w F1.