Ceny domów najwyższe od 12 miesięcy w Wielkiej Brytanii – „zaskakujący stopień dynamiki”

ceny domów osiągnęły najwyższy poziom od 12 miesięcy, ponieważ niedawny Nationwide House Price Index odnotował 11-procentową roczną stopę wzrostu, w porównaniu z 10,7 procent w czerwcu. Średnie ceny wywoławcze wynoszą teraz 271 209 GBP, ponieważ wyższe odsetki i inflacja stawki zaczynają się szczypać, dom oczekuje się, że do końca roku ceny nadal będą spadać.



Biorąc pod uwagę efekty sezonowe, według Indeksu ceny domów utrzymują się o 0,1% miesiąc do miesiąca, mocno blokując roczny wzrost cen w postaci dwucyfrowej przez dziewięć miesięcy z rzędu.

Jednak wraz z inflacją na wysokim poziomie od 40 lat oraz rosnącymi stopami procentowymi rynek powinien nieco wyhamować wraz ze wzrostem presji na budżety gospodarstw domowych.

Robert Gardner, główny ekonomista Nationwide, powiedział: „Rynek mieszkaniowy zachował zaskakującą dynamikę, biorąc pod uwagę rosnącą presję na budżety gospodarstw domowych spowodowaną wysoką inflacją, która już doprowadziła zaufanie konsumentów do rekordowo niskiego poziomu.

„Chociaż pojawiają się wstępne oznaki spowolnienia działalności, wraz ze spadkiem liczby zgód na kredyty hipoteczne na zakup domów w czerwcu, nie ma to jeszcze wpływu na wzrost cen”.



CZYTAJ WIĘCEJ: Właściwość: 4 funkcje kuchni, które mogą „dramatycznie” zdewaluować Twój dom

  Agencje nieruchomości, domy



Ceny domów najwyższe od 12 miesięcy w Wielkiej Brytanii – „zaskakujący stopień dynamiki” (Zdjęcie: GETTY)

  Tempo wzrostu cen domów

Wzrost cen mieszkań pozostaje dwucyfrowy dziewiąty miesiąc z rzędu (Zdjęcie: PA/GETTY)

Wydaje się, że popyt spadł, jednak ograniczone zasoby domów na rynku i dobre warunki na rynku pracy, w których bezrobocie utrzymuje się na najniższym poziomie od 50 lat, nadal wywierają presję na wyższe ceny domów.

Ale to może nie trwać długo, jak wyjaśnił pan Gardner: „Nadal spodziewamy się spowolnienia rynku, ponieważ presja na budżety gospodarstw domowych nasili się w nadchodzących kwartałach, a inflacja osiągnie pod koniec roku dwucyfrową wartość.



„Ponadto powszechnie oczekuje się, że Bank Anglii będzie dalej podnosić stopy procentowe, co również będzie miało ochłodzenie na rynku, jeśli przełoży się to na oprocentowanie kredytów hipotecznych”.

Jednak przy dodatkowej presji podwyżek płac i warunków zatrudnienia oraz bezpieczeństwa, obecne warunki gospodarcze mogą nie odzwierciedlać prawdziwego rynku na koniec roku. Twindig Dyrektor Generalny Anthony Codling.

Codling powiedział: „Nationwide nadal spodziewa się, że ceny domów będą spadać, ponieważ wyższa inflacja i stopy procentowe zaczynają uciskać nawet największe budżety gospodarstw domowych, a wymagania dotyczące depozytów zbytnio rozciągają się na kupujących po raz pierwszy.

„Jednak z powodu lata przerywanego głośnymi strajkami i podwyżkami płac na horyzoncie oraz złagodzonych testów warunków skrajnych dotyczących kredytów hipotecznych w tym miesiącu, pozostajemy bardziej optymistyczni co do perspektyw cen domów niż w całym kraju”.

Trendy w transakcjach na rynku nieruchomości

Według Nationwide, transakcje przeprowadzek do domu uległy spowolnieniu.

  Na sprzedaż znaki

Oczekuje się, że rynek nieruchomości nieco osłabnie wraz ze wzrostem presji na budżety gospodarstw domowych. (Zdjęcie: GETTY)

Jest to prawdopodobnie wynikiem zbliżającego się święta opłaty skarbowej i zmiany zachowań wynikającej z pandemii, w której ten rodzaj kredytów hipotecznych odnotował wzrost.

Kredyty hipoteczne kupujących po raz pierwszy pozostały odporne, a dane pokazują, że liczba tych kredytów hipotecznych jest o około 5 procent wyższa niż poziomy sprzed pandemii – pomimo rosnącej presji na przystępność.

Przepływy pieniężne są wysokie, a aktywność pozostaje zasadniczo stabilna na poziomie około 35 procent, co według Gardnera jest „częściowo odzwierciedleniem starzejącej się populacji”, w której więcej osób posiada własne domy.

Zakupy typu buy-to-let z kredytem hipotecznym również wzrosły od czasów przed pandemią.

Gardner powiedział: „Sentyment jest prawdopodobnie podsycany przez fakt, że popyt na wynajem pozostaje silny, z presją na wzrost czynszów, co może zachęcać właścicieli do wejścia na rynek, szczególnie jeśli postrzegają nieruchomości jako zabezpieczenie przed inflacją”.