Zaraz po zdobyciu złotego medalu na Igrzyskach Paraolimpijskich w Rio 2016 pływaczka Ellie Robinson zaczęła odczuwać wyniszczający strach przed porażką. Była utalentowaną torpedą w wieku 15 lat i zaledwie cztery lata po tym, jak profesjonalnie zajęła się tym sportem. Jej osiągnięcia były tak imponujące, że mistrzyni, która cierpi na rzadki rodzaj karłowatości, została koronowana w 2016 roku BBC Młoda Osobowość Sportowa Roku, a rok później tytuł MBE.
Ale pomimo jej publicznych uśmiechów, prywatnie Ellie przyznaje, że walczyła.
Kiedy ogromny haj w Rio opadł, wyznaje, że „wywarła na mnie ogromną presję, aby utrzymać mój status mistrza paraolimpijskiego”.
„Zafiksowałem się na zdobywaniu większej liczby medali i biciu rekordów, zapominając o zastanowieniu się nad niezwykłą podróżą, w którą właśnie wyruszyłem” — mówi Ellie.
„Puściłem przeszłość prawie tak szybko, jak minęły gry”.
Pozwalając, by „wysokie ambicje” przesłoniły jej szczęście, ucierpiało jej zdrowie psychiczne. Jak mówi, jej rodzinie i przyjaciołom łamało serce patrzenie, jak „rozdziera się każdego dnia, za każdym razem, gdy szłam na trening, za każdym razem, gdy myślałam o pływaniu”.
Kontynuuje: „Na szczęście zdążyłam rozpoznać tę destrukcyjną skłonność, zanim całkowicie mnie pochłonęła, ale bardzo długo wymagałam od siebie doskonałości.
„W każdym wyścigu, na każdym treningu, każdego dnia byłem przerażony, że nie spełnię moich wysokich oczekiwań”.
W rezultacie rozwinęła w sobie nienawiść do treningu.
Dziś 21-letnia Ellie z radością myśli o tym, co wydarzyło się po jej odejściu z pływania wyczynowego w 2021 roku, dwa miesiące po zajęciu piątego miejsca w biegu motylkowym kobiet S6 na 50 m na opóźnionych Igrzyskach Paraolimpijskich w Tokio 2020.
W inspirującym przemówieniu po wyścigu, które stało się wirusowe, ujawniła, że cierpi na chorobę Perthesa, stan dotykający stawu biodrowego u dzieci, który może powodować bolesny ból, i że jej historia była historią „zwycięstwa, a nie porażki”.
W tym momencie była już „nową atletką, nową dziewczyną”, która ponownie zaczęła trenować. „Po zdobyciu srebrnego medalu na Mistrzostwach Świata w Pływaniu w 2019 roku uwolniłam się od strachu” – mówi.
„W moim irracjonalnym, udręczonym umyśle wydarzyło się najgorsze”.
Dziś czuje się gotowa, by opowiedzieć o swoich doświadczeniach związanych z kolejnym rozdziałem swojego życia – zostaniem autorką książek dla dzieci.
Spotykamy się w londyńskim biurze jej wydawcy, gdzie Ellie ćwiczy podpis, przygotowując się do maratonu podpisywania jej debiutu fabularnego, Gold Medal Mysteries: Thief On The Track.
Opowiada o trójce maniaków sportu, którzy zamieniają się w detektywów-amatorów, aby rozwiązać sprawę zaginionego medalu sportowca. Przyciągające wzrok, czerwone jak słupki książki, ozdobione złotymi tytułami, leżą przed nią w stosach na stole.
Ubrana w czarną opaskę na włosach do ramion, perłowe kolczyki i szykowny czarny top, Ellie ma dorosłą, czarującą figurę, daleką od postaci w kostiumie kąpielowym i goglach, znanej milionom widzów, którzy oglądali ją w telewizji.
Jej przejście do literatury dziecięcej może wydawać się nieprawdopodobnym przełomem w karierze, ale jak mi mówi, jej pierwszą życiową miłością zawsze było pisanie. Przyłożyła długopis do papieru, zanim nauczyła się pływać, w wieku czterech lat w Northampton, gdzie się urodziła i wychowała.
Wspomina jedno zadanie ze szkoły podstawowej, kiedy jej klasie powierzono zadanie domowe polegające na kreatywnym pisaniu na 200 słów.
Ellie pobiegła z mamą do domu, aby jak najszybciej zacząć. „Chciałam to zrobić, nie mogłam się doczekać” — mówi.
„Chodziło o konika-zabawkę, który ożył i biegał wokół jabłoni w moim ogrodzie – iskrzące rzeczy” — dodaje ze śmiechem, patrząc teraz wstecz.
Chociaż uwielbiała zanurzać się w opowieściach, jej pasja twórcza coraz bardziej odgrywała drugorzędną rolę w stosunku do jej imponujących, rosnących sprawności sportowych.
Jej rodzice, Hannah i Will, zabrali ją na Igrzyska Paraolimpijskie w Londynie w 2012 roku, gdzie oglądała, jak inna pływaczka paraolimpijska Ellie Simmonds zdobywa jeden ze swoich dwóch złotych medali. To zainspirowało ją do rywalizacji w Northampton Swimming Club.
W wieku 15 lat rywalizowała w Wielkiej Brytanii. Ustanowiła już rekord świata na 100 m stylem motylkowym w swoim debiucie w basenie na imprezie w Berlinie w wieku zaledwie 13 lat.
Było mało czasu na pisanie, chociaż chwytała chwile, aby zapisywać pomysły, kiedy tylko mogła.
Sportowa chwała przyszła wraz ze zdobyciem złota w biegu motylkowym S6 na 50 m kobiet i brązu w biegu stylem dowolnym kobiet S6 na 100 m w Rio.
Ale nadal tęskniła za pisaniem i szczęście było po jej stronie, gdy agent literacki usłyszał o jej miłości do pisania i zapytał ją, czy rozważyłaby napisanie książki.
„Dziewięcioletnia ja pomyślałam absolutnie, że musisz to zrobić!” mówi Ellie.
„Nigdy wcześniej nie miałem okazji, na którą tak szybko się zgodziłem”.
Jej główna bohaterka, słodka, ale czasami apodyktyczna dziewczyna o imieniu Hannah, nosi imię swojej matki, nauczycielki w przedszkolu, i jest w dużej mierze połączeniem jej matki i samej Ellie.
„Każdy akt dobroci i każdy bezinteresowny czyn jest inspirowany przez moją matkę” — mówi Ellie.
„Apodyktyczna strona mojego głównego bohatera pochodzi jednak ode mnie. Uparta, zdeterminowana i szalenie ambitna natura Hannah jest tym, co znam tak dobrze”.
Ellie zaczęła planować swoją historię w zamknięciu, zanim oficjalnie ogłosiła, że przechodzi na emeryturę w październiku 2021 r.
W tym momencie rozpoczęła już studia historyczne na Queen Mary University w Londynie, co pozwoliło jej włączyć pasję do przeszłości do jej nowoczesnej fabuły.
„To tajemnica w sportowym otoczeniu z hołdami dla historii i postaci historycznych – więcej, niż myślę, że wydawcy są świadomi”, chichocze.
Jessie Marks, sprinterka w książce, której medal został skradziony, jest wzorowana na afroamerykańskim sportowcu Jesse Owensie, który zdobył cztery złote medale na Igrzyskach Olimpijskich w Berlinie w 1936 roku ku irytacji nazistowskiego przywódcy Adolfa Hitlera.
Pomimo tego, że był najsłynniejszą gwiazdą lekkiej atletyki swojej epoki, nie mógł znaleźć pracy po powrocie do Ameryki z powodu rasizmu.
„Jest tak znaczącą postacią w historii, ale jeśli zapytasz ludzi w moim wieku, nie wiedzą, kim on jest” — mówi Ellie. „Nie chcę, żeby jego historia zniknęła”.
Hannah, jej bohaterka, ma jedną rękę, ale jest ona wspomniana w historii tylko przypadkowo.
„Jej osobowość wcale nie wynika z jej niepełnosprawności” — dodaje Ellie.
„Wiele książek z niepełnosprawnymi postaciami zawiera fabułę lub rozwój osobisty postaci, które to otaczają. Osobowość Hannah w ogóle nie wynika z jej niepełnosprawności.
„Miło jest traktować Hannah tak, jak każdego innego. Nie kryło się za tym głębokie znaczenie. Właściwie rzadko o tym myślałem. Tylko wtedy, gdy, powiedzmy, coś wiązała, a ja zastanawiałem się: „Och, czekaj, jak ty to robisz jedną ręką?”
Ukończyła swój pierwszy szkic w maju 2022 roku po pięciu miesiącach, równoważąc pisanie ze studiami. To niewiarygodne, że napisała kilka ostatnich rozdziałów, gdy dotknęła ją Covid-19.
Ellie jest klasyfikowana jako „skrajnie wrażliwa klinicznie”, więc wirus może być dla niej znacznie bardziej niebezpieczny niż dla przeciętnej osoby.
Wynik testu na Covid był pozytywny po wystąpieniu bólu gardła, ale natychmiast podano jej lek przeciwwirusowy Paxlovid, który zapobiega rozmnażaniu się wirusa i krążeniu w organizmie.
„To było to, byłem w porządku. Więc krzyczcie do NHS, ponieważ byli fantastyczni” – mówi. „Ale to było takie zabawne, kiedy przeglądałem odręcznie to, co napisałem w tych ostatnich rozdziałach. Pamiętam, że całe zdania nie miały sensu. To szalone, jak to zrobiłem.
Jak bardzo była chora?
„Powinienem być bardzo chory” – przyznaje. „Na papierze mój układ odpornościowy jest przerażający. Ale bolała mnie głowa i byłem trochę zmęczony.
Jeśli już, to przeglądała rozdziały szybciej niż zwykle, zbyt wyczerpana, by jak zwykle zastanawiać się nad doborem słów.
Po dekadzie wyczerpujących treningów pływackich o czwartej nad ranem Ellie może w końcu zostać w nocy, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Idealny do długich okresów pisania.
„Odkryłam, że jestem naprawdę dobra w pisaniu tuż przed snem” — mówi. „Mój najlepszy czas na pisanie i kiedy jestem najbardziej kreatywny to irytująco późny wieczór.
„To dlatego, że mam tendencję do nadmiernego myślenia, ale kiedy jestem zmęczony, po prostu mnie to nie obchodzi, ponieważ nie mam tej samoregulującej presji. Więc mogę pisać i pisać – i to jest naprawdę dobre.”
Jedno z jej najlepszych zadań uniwersyteckich zostało napisane między 20:00 a 2:00 w nocy. „Wcale tego nie popieram – tylko raz i nigdy więcej” – mówi z kolejnym chichotem.
Więc nigdy nie czuła się komfortowo z tymi wczesnymi porankami? Potrząsa głową. „Zrobiłem je, bo musiałem”. Energiczna i optymistyczna Ellie rozwija się w swoim nowym życiu.
Stukanie w laptopa w samotności to świat z dala od adrenaliny towarzyszącej rywalizacji na basenie.
„Pływanie to wysiłek fizyczny” — wyjaśnia. „Pchasz się i trenujesz do momentu, w którym czujesz się chory. Miałem nawet fobię przed zachorowaniem”.
Ale dzięki pisaniu na szczęście nie ma już desperacji, by wygrać.
„Nie wspinasz się po szczeblach kariery ani nie poświęcasz się” — dodaje.
„Pisanie książki to bardziej proces wychowawczy. To pozytywna rzecz, ponieważ stworzyłeś coś z niczego”.
Wciąż zastanawia się nad swoją przyszłością, mimo że mówi, że w przygotowaniu jest więcej historii o Złotym Medalu.
Przez część studiów studiuje historię polityczną i jest zafascynowana tym, co dzieje się w korytarzach władzy w Westminsterze.
Tak bardzo, że nawet bawiła się pomysłem zostania politykiem.
„Jestem rozdarta między pisaniem na pełny etat a polityką” — mówi.
„Polityka jest interesująca, a ja jestem uparta, a kreatywna strona mnie wyobraża sobie, że będę mogła pisać przez całe życie”.
Kariera polityczna naprawdę rzuciłaby ją na głęboką wodę. Ale to jest coś, do czego jest przyzwyczajona.