Harry złożył wniosek o kontrolę sądową decyzji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, aby nie pozwolić mu osobiście płacić za ochronę policyjną, gdy przebywa w Wielkiej Brytanii.
Były żołnierz SAS, Graham Yuill, powiedział, że jest zaniepokojony decyzją, która może oznaczać, że książę jest celem terrorystów.
Powiedział Mirror: „Szczerze mówiąc, byłem bardzo zaniepokojony tą wiadomością, ponieważ terroryści słuchają i odbierają takie rzeczy.
„Ludzie zapominają, że grupy takie jak IRA i Al-Kaida wciąż istnieją.
„Harry może być dla nich celem, zwłaszcza w Szkocji, gdzie jest dużo otwartej przestrzeni i wiele niebezpiecznych okoliczności”.
63-latek służył jako ochroniarz dowódcy sił brytyjskich podczas kłopotów w Irlandii Północnej.
Twierdzi, że brytyjska prywatna ochrona nie będzie w stanie odpowiednio chronić księcia.
Dzieje się tak, ponieważ brytyjskie prawo uniemożliwia prywatnemu ochroniarzowi uzbrajanie się w jakąkolwiek broń, w tym paralizatory i gaz pieprzowy.
Harry złożył wniosek o kontrolę sądową zakazu Home Office w sprawie płacenia za jego bezpieczeństwo (Zdjęcie: Getty Images)Powiedział: „W prywatnych firmach ochroniarskich są dostępni byli żołnierze sił specjalnych i znakomici byli oficerowie ochrony królewskiej, ale nie mogą być uzbrojeni.
„Wiem, kim są tacy ludzie, ale największym problemem jest to, że nie wolno im mieć broni palnej – to nielegalne.
„Więc ludzie mogą przejść tyle szkoleń, ile tylko zechcesz, mogą wyglądać mądrze i onieśmielająco, ale nic nie możesz zrobić, jeśli nie jesteś uzbrojony.
„Jeśli snajper zbliży się na odległość 1500 stóp, jeśli odda strzał, nie ma sposobu, abyś zareagował”.
CZYTAJ WIĘCEJ:
[UJAWNIĆ]
[WGLĄD]
[REFLEKTOR]
Yuill przekonywał, że jest prawdopodobne, że policja „przykryłaby” Harry'ego specjalistycznymi jednostkami gotowymi do rozmieszczenia w przypadku ataku terrorystycznego.
Dodał jednak, że czas potrzebny na rozmieszczenie takich jednostek może narazić księcia na niebezpieczeństwo.