RECENZJA: The Courteeners TRIUMPH, grając największy koncert w historii i sprawiając, że wszyscy chłopcy omdleją

RECENZJA HANNAH BRITT: Trochę błota nigdy nikomu nie zaszkodziło. I to równie dobrze, ponieważ The Courteeners’ Koncert w Heaton Park był po części festiwalem, po części bagnem. Widziałem zdjęcia Parklife, które miały miejsce w Manchesterze tydzień wcześniej, i zabrałem kalosze. Jak się okazało, też powinienem był wziąć małą łódkę. Ale jeśli komuś przeszkadzało błoto, nie okazywał tego, radośnie popijając papierowe kubki wina, podczas gdy kultowy zespół rockowy James ich rozgrzewał. Kiedy na scenę weszli sami The Courteeners, frontman Liam Fray wydawał się autentycznie poruszony frekwencją. Był to największy jak dotąd występ zespołu z Mancunia, z 50 000 publicznością.



„Nie wiesz, jak to jest stać tutaj”; powiedziała 34-letnia ikona muzyki niezależnej. „To sprawia, że ​​puchnie mi serce”.

Wybielona blondynka, broda i patrząca zza ciemnego Ray Bansa, gdy mówił, mężczyźni wokół mnie zemdleli zgodnie.

Wśród nich był mój chłopak. Przez większość dni nie może zdecydować, czy chce być nim, czy być z nim.

Zaczynając od Are You In Love With A Notion?, Akryl i Nikt nigdy nas nie zastąpi, The Courteeners rozpalili wysokooktanowy zestaw.



Recenzja koncertu Courteeners Manchester: Liam ma wszystkich chłopców mdlejących w kulcie bohaterów

Recenzja koncertu Courteeners Manchester: Liam ma wszystkich chłopców mdlejących w kulcie bohaterów (Zdjęcie: GETTY)

The Courteeners zagrali w Heaton Park w Manchesterze przed Isle of Wight Festival

The Courteeners zagrali w Heaton Park w Manchesterze przed Isle of Wight Festival (Zdjęcie: GETTY)

Ale zespół nie zaszedł daleko, zanim problemy techniczne przestały grać.

„To jak ten pieprzony koncert Strokes, kiedy nic nie słychać” żartował Liam o niesławnej czkawce dźwiękowej, która miała miejsce kilka tygodni wcześniej, kiedy fani szaleli na głośniki.



Może to wino, dobre wina, ale z miejsca, w którym stałem, The Courteeners brzmiały w porządku.

Przepiękne Small Bones i letnie Bide Your Time były szczególnymi atrakcjami, podobnie jak Modern Love i Cavorting. Przed bisem fantastyczne było akustyczne wykonanie Hanging Off Your Cloud.

Ale piosenką wieczoru była, co można było przewidzieć, You're Not Nineteen Forever, podczas której tłum tańczył tak mocno, że nie pozostała żadna twarz bez rozprysków błota.

Były odblaski, była nagość, podejrzanie wyglądające kubki żółtej cieczy lecące z dużą prędkością w powietrzu. Był brudny. Jak wszystkie dobre koncerty powinny być.



Kończąc What Took You So Long, zespół zakończył prawdziwie triumfalny koncert na powrót do domu. Koncerty w Heaton Park są genialne. Są głośne, hałaśliwe. A The Courteeners jeden nie był wyjątkiem.

Rzeczywiście było tak dobrze, że prawie nie miałam nic przeciwko 90-minutowej wędrówce z powrotem do centrum miasta po jej zakończeniu.

Chłopcy z Manchesteru poradzili sobie dobrze.