- Mam dość bycia branym za głupców! Ian Hislop wścieka się na strażnika z powodu lobbingu Patersona

Dziennikarz Ian Hislop wezwał posłów, którzy mają drugą pracę i mają własne interesy w firmach, za którymi lobbują. Komentarze pana Hislopa pojawiły się po tym, jak niektórzy posłowie uwikłali się w skandale związane z ich drugą pracą poza Parlamentem. Niedawny skandal z udziałem posła Owena Patersona wywołał poważne reakcje brytyjskiej opinii publicznej, ponieważ stwierdzono, że lobbował na rzecz dwóch firm, które płaciły mu ponad 100 000 funtów rocznie. Hislop skrytykował działania posła Owena Patersona, który od tego czasu zrezygnował po skandalu.



Pan Hislop powiedział: „Wcześniej przedstawiliśmy dokładnie dowody na ten temat i przedstawiliśmy dowody dotyczące osób, które pracowały w określonych dziedzinach, a następnie pracowały w firmach korzystających z kontraktów rządowych.

„To znaczy, jest tego absolutnie mnóstwo i powiem to samo, za co, jak myślisz, te firmy płacą te pieniądze?

„Myślisz, że to wyrzucają, a kiedy ci politycy deklarują swoje interesy, mam na myśli, dlaczego myślą, że te firmy płacą im te pieniądze?

– Dlaczego Owen Paterson myślał, że dostaje tyle pieniędzy? Co dlatego, że jest taki genialny?



TYLKO W:

Ian Hislop

Ian Hislop uderza w parlamentarzystów (Zdjęcie: Parliament TV)

Owen Paterson

Tory MP Owen Paterson (Zdjęcie: Getty Images)

Pan Hislop powiedział: „Mam na myśli to, znowu myślę, że opinia publiczna ma już dość bycia branym za głupców w tej chwili na różnych poziomach.



— I to bardzo chore, że uważa się mnie za głupców na tym poziomie.

„Jeśli bierzesz pieniądze od firmy, co oni z tego zyskują?

„Dlatego wcześniejsze odpowiedzi od obu moich kolegów brzmiały, że przynajmniej wydrukuj umowę, powiedz nam, do czego jesteś zatrudniony.

Pan Hislop dodał: „A spójrzmy na protokół z posiedzenia zarządu, co powiedziałeś?



— Powiedzmy, że w tej konkretnej dziedzinie jesteś zatrudniony, jak zawsze mówi Solomon, do sprzedaży broni, bomb lub broni, a potem masz posiedzenie zarządu.

„Jeśli nie powiesz nam, co powiedziałeś na spotkaniu, nie bierz tej pracy”.

Dziennikarze przemawiali również w komisji, aby zająć się brakiem uczciwości ze strony posłów, którzy mają drugą pracę poza obowiązkami w Parlamencie.

NIE PRZEGAP:

[WIDEO]

[ANALIZA] [WGLĄD]

Budynki Parlamentu

Parlament (Zdjęcie: Getty Images)

Dziennikarz z Private Eye, Richard Brooks, powiedział: „Ograniczając to, co łączysz do lobbingu, zawężasz to za bardzo, ponieważ lobbing jest otwarty na bardzo legalistyczną technokratyczną interpretację, która nie obejmuje wszelkiego rodzaju zachowań, ciche słowo w ucho , wyrażania opinii bez formalnego lobbowania na wszystkie te rzeczy, które są równie ważne.

„Problem polega na tym, że wiele z tego, co się dzieje, co zakłóca publiczne podejmowanie decyzji, nie kwalifikuje się jako lobbing i myślę, że być może trzeba spojrzeć trochę dalej i powiedzieć: „OK, jakiego rodzaju pracy musimy zakazać.

Pan Brooks został zapytany przez członka komisji, jakie rodzaje drugich stanowisk nie powinny być zajmowane przez parlamentarzystów.

Pan Brooks powiedział: „Każda praca powierzona posłowi do parlamentu, ponieważ jest on członkiem parlamentu, a nie dlatego, że ma do tego jakieś inne kwalifikacje.

„Na przykład, jeśli jest lekarzem, nauczycielem, prawnikiem, pielęgniarką, tego typu rzeczy”.